sobota, 24 września 2011

przedwejście jesieni


jest pewna prawidłowość w tym, że gdy kończy się lato, zaczyna się kolor... to się zgadza, tak... tylko że dziś jakby lato w pełni i w podwórku pracowni zebrały się takie promienie, że czternaście nowych piegów naliczyłam. ach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz